Chcesz skutecznie, a zarazem w pełni naturalnie i przy tym tanio nawieźć glebę? Postaw na rozwiązanie, które znali już nasi dziadkowie. Jest nim nawóz obornik krowi. Przyda się on nam zwłaszcza wtedy, gdy chcemy wzmocnić ziemię przed posadzeniem w niej krzaków pomidorów, róż, papryki, owocowych drzewek czy winorośli. Możemy go zmieszać z kompostem, dzięki czemu zyska dodatkowe właściwości odżywiające.

Jakie są zalety krowieńca?

W składzie wspomnianego nawozu naturalnego znajdziemy spore ilości wapnia, magnezu, potasu oraz fosforu. Im nawóz z krowich placków jest świeższy, tym więcej w nim jest tych składników. Warto wspomnieć chociażby o tym, że świeżo zebrane placki mają o 0,45-0,7% azotu więcej niż te już wyschnięte. Najlepiej więc zebrać je latem na pastwisku i użyć możliwie szybko.

Przygotowanie krowieńca jest bardzo łatwe. Wystarczy, że krowi obornik włożymy do wiadra, w którym będzie zajmował około jednej trzeciej pojemności. Teraz zalewamy wiadro do pełna wodą – może być to nawet woda zebrana podczas deszczu. Całość zostawiamy w cieniu na około tydzień, do czasu aż na powierzchni wody pojawi się piana. Przy plackach świeżych będzie piany więcej, przy tych wysuszonych – zauważalnie mniej.

Tak przygotowany świeży krowieniec rozcieńczamy z wodą w stosunku jeden do dziesięciu. Polanie roślin skoncentrowanym preparatem mogłoby doprowadzić do przenawożenia, wręcz spalenia roślin. A przecież chcemy osiągnąć wręcz przeciwny do tego efekt – efekt lepszego, zdrowszego wzrostu warzyw czy owoców.